Opublokowan: lipiec 28, 2010 | Kategoria: Hobby, rozrywka
Kupiłem przypadkiem na wyprzedaży, ale cóż – Grisham, to Grisham i chciałem go poznać. Nie zawiodłem się.
Książka opowiada historię młodego prawnika po Harvardzie – Mitch’a McDeere’a, który zostaje zatrudniony w małej, ale niezwykle bogatej firmie w Memphis. Wkrótce okazuje się, że jego pracodawcy nie działają do końca zgodnie z prawem, a w historii firmy figuruje pięć dość zagadkowych wypadków śmiertelnych. Kiedy Mitch zaczyna współpracować z FBI, nie ma już wielkiego wyboru i każdy krok jest ryzykowny i bardziej niebezpieczny.
Nie wiem jak wyglądała Ameryka w 1990 roku. Z książki można wywnioskować, że pieniądze były kluczem do wszystkiego. Obowiązywała zasada, że każdego można kupić. To tylko kwestia ceny. W „Firmie” jest to bardzo wyraźne, a nawet oczywiste. Nawet główny bohater, mimo że ma żonę, bardziej zajmuje się zarabianiem dolarów. Swoją drogą, sam Mitch McDeere nie lubi swoich teściów właśnie dlatego, że wciąż pytają o pieniądze i wcale nie są pod wrażeniem sukcesów zięcia.
Ogólnie rzecz biorąc, nie dziwię się, że po tej książce Grisham przestał pracować zawodowo i zajął się wyłącznie pisaniem. Autor skomponował świetną sensację pełną, no może nie pełną, ale zawierającą wiele zwrotów akcji i zaskakujących wydarzeń, które nie sposób przewidzieć. Podobną książką jest Polowanie na czerwony październik, chociaż ta druga jest chyba bardziej uboga.
Więcej recenzji znajdziesz tutaj: czytaj recenzje książek online.
» Kategoria: Hobby, rozrywka
Musisz być zalogowany aby dodać komentarz.